Buraki pieczone po mojemu

Kulinarny Rollercoaster

Dzisiejszy przepis jest na prośbę bliskiej osoby, której moje pieczone buraki bardzo smakowały i poprosiła mnie o podanie przepisu.
Kuzynko/ciotka, bo o niej tu mowa od początku wspierała mnie w „moim projekcie”. Jako pierwsza napisała mi SMS z gratulacjami, kiedy mój blog ujrzał światło dzienne. Mówiła o swoich uwagach i spostrzeżeniach. Za co bardzo jej dziękuję.
Pieczone buraki, to moje popisowe danie, które wszystkim jak do tej pory smakowało. Jest to danie z kategorii, zdrowych, łatwych w przygotowaniu, a do tego jest stosunkowo tanie. Właśnie prostotę cenię sobie najbardziej w kuchni. Nie jestem zwolenniczką umęczenia się w kuchni, ponieważ odbiera to przyjemność z gotowania i zapraszania gości. Oczywiście, nie należy tu mylić pojęć umęczenia się, z zaangażowaniem, bez którego nie powstanie w kuchni nic dobrego. Trochę wysiłku trzeba włożyć, ale nagrodą będzie uśmiech i pochwała, tych których nakarmimy naszym daniem.
Inspiracją do tego dania był przepis Agnieszki Maciąg z książki „Smak szczęścia”, którą wiele lat temu dostałam w prezencie. Ja natomiast to danie od początku robię inaczej, ponieważ nie do końca odpowiadał mi sposób przygotowania buraków w oryginalnym przepisie.
Poniżej lista niezbędnych składników, ponieważ oprócz buraków będziecie potrzebować jeszcze kilka innych rzeczy, a także sposób wykonania dania. Porcja:
4 osoby

Potrzebne składniki:

3 buraki
2 marchewki
1 czerwona papryka
2 cebule
9 łyżek oleju z pestek winogron
3 łyżeczki rozmarynu
1 łyżeczka tymianku
1 łyżeczka ziół prowansalskich
1 łyżeczka suszonego imbiru
natka pietruszki (dodatkowo)
świeża bazylia (dodatkowo)
sól
świeżo mielony pieprz

Wykonanie:

Na blachę wlej ok 5 łyżek oleju z pestek winogron i równomieie rozprowadź go za pomocą pędzelka. Dla porównania moja blacha ma rozmiar 37×32 cm.
Buraki i marchewkę obierz i pokrój w plasterki ok 0,5 cm. Nie ma co kroić za grubych plastrów, ponieważ im będą grubsze, tym dłużej będziecie musieli je piec.
Paprykę umyj i przekrój na pół, a następnie wytnij gniazdo nasienne. Połówki papryki pokrój w paski o szerokości ok 1 cm i długości ok 3 cm. Cebulę po obraniu pokrój w półksiężyce. Przypraw całość suszonymi ziołami i polej 4 łyżkami oleju z pestek winogron. Następnie dodaj sól i pieprz według uznania.
Ważnym momentem przed włożeniem buraków do piekaika, jest staranne wymieszanie wszystkich składników ze sobą. Tak żeby zioła oblepiały warzywa. Zrób to powoli przy użyciu obu rąk.Taką ilość warzyw trzeba piec w piekaiku przez ok 1 godz. w temp. 200°C. W zależności od tego, czy lubimy jeść potrawy bardziej przypieczone, czy mniej, czas pieczenia możemy dowolnie dostosować. Buraki trzeba często mieszać żeby się nie przypaliły. Ja piekę je używając grzania u góry i na dole w swoim piekaiku.
Całość możecie przed podaniem posypać świeżą natką pietruszki i bazylią. Zawsze staram się mieć w domu świeże zioła, bo sporo ich używam. Bazylię przez zimę mam na parapecie w kuchni w doniczce, żeby zawsze była pod ręką. Tak przygotowane buraki podaję na ciepło jako dodatek do dania głównego, ale równie dobrze smakują na zimno. Niestety w naszym domu to się rzadko zdarza.
Gwarantuję Wam, że pieczonymi burakami zachwycicie swoich najbliższych, a aromat w domu w trakcie ich pieczenia, na pewno Was oczaruje.

Polecane na Naszym Blogu